sobota, 28 września 2013

Niesamowita Wieża Eiffla

Gdy przyjeżdża się do Paryża w celach turystycznych czy tez biznesowych (szeroko rozumiane pojęcie) jednym z najważniejszych punktów z listy "to do & to see" jest bez wątpienia "zahaczenie" o Wieże Eiffla.


Zrodło
 

Ten najbardziej rozpowszechniony obiekt miasta i zarazem całej Francji, zlokalizowany jest w 7 dzielnicy.
Jest wiele dróg prowadzących pod monument ja osobiście lubię ta poniżej.
Wsiadamy w linie metra numer 6, obieramy kierunek Charles de GaulleÉtoile (już kiedyś tu opisałam) i wysiadamy na stacji Trocadéro.
Na mapie metra jest sugestia co do zwiedzania wieży, należy wysiąść na Bir-Hakeim ale ja uważam, ze lepszy i piękniejszy widok na samo dzień dobry będzie właśnie na stacji Trocadéro.

Gdy pierwszy raz tam mnie zawieziono, jechałam właśnie ta trasa. Wyszliśmy ze stacji metra i idąc przed siebie, mój Przewodnik kazał zamknąć oczy. Po kilku krokach i po odwróceniu się w lewo - miałam już otworzyć oczy. Była noc i to był jeden z tych momentów, których nie zapomnę.
Przede mną stała ona w całej swej niesamowitej wielkości, błyszcząc się co jakiś czas niczym choinka w święta. To było magiczne!

La tour Eiffel
Z ciekawostek dotyczących samej konstrukcji, która zbudowano w 1889 roku, specjalnie na Wystawę Światową (chciano ja tez później zdemontować), należy uwzględnić jej wysokość (324 m). Ponieważ wykonana jest ze stali, która ma wysoki współczynnik rozszerzalności cieplnej, jej wysokość zmienia się ok. 15 cm w zależności od panującej temperatury.
Jeżeli wiec będziecie chcieli "zobaczyć" (15 cm do 324 m to jak kropla w morzu) i pobyć na wyższej niż zwykle wieży to zachęcam do przyjazdu do Francji w miesiącach lipiec-sierpień.



W zależności od upodobania i możliwości, zarówno zdrowotnych jak i finansowych górują trzy typy cen.
Jeśli chcemy dojechać winda na drugie piętro wieży, musimy zapłacić 8,50 euro.
Jeżeli wybieramy się na sam szczyt, winda zawiezie nas tam za 14,50 euro.
Dla tych co nie lubią windy a lubią "zdrowotne" wspinaczki po schodach jest opcja trzecia, czyli 5 euro (wchodzimy tylko do drugiego pietra).
Niezależnie od pory roku czy pory dnia, przed kasą spotkamy się z ogromnymi kolejkami. Ale warto naprawdę postać i odczekać swoje. W kolejce zawsze można zobaczyć "coś" lub "kogoś" ciekawego.
W moim przypadku był to obecny wówczas obrońca PSG - Diego Lugano :)

2 komentarze:

  1. Witaj
    Bardzo mi miło, że założyłaś blog o mieście które bezwzględnie kocham i podziwiam. Piszesz ciekawie i wstawiasz super zdjęcia. Bardzo mi się całość podoba. Pisz dalej, żeby miała co czytać. Ja piszę bloga ale o górach i turystyce górskiej. Polecam się. Katarzyna Dudziak

    http://rodzinkawgorach82.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuje za mile słowa :) Jestem góralką w 1/2 i kocham góry! I dziękuję serdecznie za zaproszenie-nie omieszkam :)

      Usuń